piątek, 10 sierpnia 2018

Uskutecznij trening niekonwencjonalny

Wiele osób ćwiczących na siłowni jest niewolnikiem swoich własnych nawyków. Powtarzają w kółko ten sam schemat - tę sama ilość powtórzeń, serii, te same ćwiczenia, które na nich działają. Ostatnio przeczytałem słowa wypowiedziane przez Alberta Einsteina: "Szaleństwem jest robić w kółko tę samą rzecz i oczekiwać innych rezultatów". Jest w tym sporo racji, jednak słowa te nie odzwierciedlają działania treningu na nasz organizm.

Tutaj przytoczę słowa Bruce Lee: "Nie boję się tego, kto zna dziesięć tysięcy uderzeń, lecz tego, kto jedno uderzenie ćwiczył dziesięć tysięcy razy". Taka jest właśnie prawda dotycząca treningu. Musimy powtarzać do znudzenia pewne ruchy, powtórzenia, aby stać się w nich mistrzem. Żeby weszły nam w krew i stały się automatyczne. To jak z jazdą rowerem, nie myślimy o tym, że należy przechylić się w lewo, aby skręcić w tę stronę – po prostu to wykonujemy. Co się dzieje, jeśli jednak ćwiczenia przestają działać?

SPIS TREŚCI:

1. Trening niekonwencjonalny a kreatywność
Pierwszą ważną rzeczą w procesie przełamania rutyny treningowej
i stagnacji jest właśnie kreatywność. Musimy dobrze poznać nasze ciało. Wiedzieć, czy działa na nie duża liczba powtórzeń z mniejszym ciężarem, czy też mniejsza z dużym obciążeniem. Warto też sprawdzić, czy lepiej spisują się wolne ciężary, czy ćwiczenia na maszynach.

Kreatywność w treningu pozwala nam na wymyślanie coraz to nowych rozwiązań. Zamiast zwyczajnie uginać przedramiona ze sztangą, dla odmiany zróbmy to w oparciu o ścianę, blokując wszelkie niepożądane ruchy ramion. Kreatywność pozwoli nam także na urozmaicenie naszego planu treningowego. Jest to ważne nie tylko z punktu widzenia atakowania naszych mięśni coraz to innymi impulsami, zmuszającymi je do ciągle zmieniającej się pracy i adaptacji, lecz także z punktu widzenia psychicznego. Pozwoli nam to na zapobiegnięcie rutynie treningowej i wypaleniu się.

Czym jest w takim razie trening niekonwencjonalny? Z mojej własnej definicji wynika, że jest to odejście od utartych schematów, stworzenie osobistego planu, dopasowanego pod aktualny cel. Przy zachowaniu oczywiście podstawowych zasad biomechaniki oraz treningu. Możemy wykorzystać wszystko jako potencjalny sprzęt treningowy oraz miejsce do ćwiczeń.

2. Zmiana dyscypliny
Często dzieje się tak, że trenując czysto kulturystycznie, nie jesteśmy
w stanie osiągnąć więcej niż nasze ciało nam pozwala. Wtedy warto pomyśleć o zmianie na jakiś czas dyscypliny sportu, bądź dodaniu do codziennych treningów czegoś więcej. Świetnie sprawdzi się pływanie, które bardzo poprawia gęstość mięśni. Dodatkowo rozciągnie je i zapobiegnie przykurczom, będącym częstą przyczyną stagnacji.

W przypadku biegania, doskonałym dodatkiem będzie trening siłowy. Sprawi, że wzmocnione zostaną wszystkie mięśnie. Jeżeli uważasz, że robienie treningu bicepsów nie będzie ci potrzebne do biegania, to zadaj sobie pytanie, po co najlepsi trenerzy sprinterscy podczas treningu uczą, że należy się pochylić i ręce trzymać ugięte pod kątem 90 stopni. Jak myślisz, jakie mięśnie odpowiadają za utrzymanie ugięcia ramiona?

To samo dotyczy innych sportów. Ćwicząc sztuki walki, warto czasem dodać do swojego planu wybiegania, ćwiczenia siłowe oraz nawet zmienić styl walki. Da to rewelacyjne wyniki i pozwoli mięśniom na dodatkowy rozwój,
a co za tym idzie, poprawę wyników sportowych.

3. Intuicja i wiedza
Kolejną zaletą, a jednocześnie podstawą treningu niekonwencjonalnego, jest nasza własna intuicja. Pozwoli nam zadbać o to, by nie przetrenować się na danej sesji treningowej, bądź w drugą stronę, że nie damy z siebie wszystkiego. Tutaj pomocna będzie wiedza.

Musimy nauczyć się czuć nasze mięśnie. Zmieniać warto także uchwyt, bo to stymuluje do innej pracy nasze mięśnie. Intuicja pozwoli nam także na trening ekonomiczny – to znaczy na zaoszczędzenie czasu i maksymalizację efektów. Przy odpowiednim doborze ćwiczeń wystarczy trening 30 minutowy zamiast 2 godzinnego.

4. Podsumowanie
Trening niekonwencjonalny jest dobrym sposobem na przełamanie rutyny oraz na przełamanie psychicznego dołka. Warto wprowadzać innowacyjne metody treningowe dla jeszcze lepszych efektów. To, co robi większość użytkowników siłowni, jest dobre – do czasu. Musimy mieć plan na siebie
i działać schematem otwartym na zmiany i podatnym na sugestie.

Często popełniamy błędy i próbujemy robić to samo co nasz kolega. Tylko przecież nasz organizm jest zupełnie inny. Badajmy, co na nas działa i co daje nam najlepsze rezultaty. Możemy wprowadzać różne metody treningowe, konwencjonalne bądź nie, jednak bez obserwacji nie będziemy w stanie powiedzieć, co daje efekty.

artykuł pierwotnie opublikowany na: uskutecznij-trening-niekonwencjonalny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz